Rozwód, a podział majątku małżeńskiego

Rozwód, a podział majątku małżeńskiego

Co do zasady, sprawa o podział majątku toczy się po uprawomocnieniu sprawy rozwodowej, przed Sądem Rejonowym, Wydziałem Cywilnym właściwym dla miejsca położenia majątku lub jego większej części.

Sąd rozwodowy rzadko rozstrzyga po podziale majątku. Dzieje się to jedynie w sytuacjach gdy skład majątku i jego wartość jest niekwestionowana przez strony postępowania i w ocenie sądu nie przedłuży to postępowania rozwodowego.

Jeśli stronom zależy, aby sąd w toku postepowania rozwodowego rozstrzygnął o podziale majątku, należy złożyć taki wniosek oraz opisać dokładnie, co wchodzi w skład majątku oraz dołączyć stosowne dokumenty, np. umowy zakupu mieszkania czy ruchomości.

W sytuacji gdy strony nie są w stanie porozumieć co do składu majątku wspólnego i jego wyceny, pozostaje poczekać do prawomocności sprawy rozwodowej, a następnie złożyć wniosek o podział majątku wspólnego do Sądu Rejonowego. Opłata sądowa od wniosku wynosi co do zasady 1 000 zł. We wniosku należy opisać wspólny majątek. W przypadku posiadania wspólnej nieruchomości, należy przedłożyć dowód na ten fakt – wyciąg z księgi wieczystej. W przypadku braku porozumienia co do wartości nieruchomości, kwestie wyceny będzie rozstrzygać biegły sądowy, z czym będą wiązać się dodatkowe koszty. Zaliczka na poczet opinii biegłego wynosi średnio około 2 – 3 tysiące złotych.

Istnieją 3 sadowe sposoby podziału majątku wspólnego:

  • podział fizyczny rzeczy (nieruchomości), w sytuacji gdy jest to możliwe do wykonania (zabudowa niektórych budynków czy małych mieszkań nie pozwala na taki podział);
  • przyznanie nieruchomości jednej stronie z obowiązkiem spłaty na rzecz drugiej;
  • sprzedaż licytacyjna (sposób niepolecany i stosowany jedynie w wyjątkowych sytuacjach, z uwagi na duże koszty komornicze i sprzedaż często za znacznie niższą cenę niż wartość rynkowa).

Co w sytuacji, gdy małżonkowie mają zaciągnięty wspólny kredyt hipoteczny?

Sąd rozwodowy ani sąd dokonujący podziału majątku wspólnego nie będzie rozstrzygać kwestii wspólnego kredytu hipotecznego. Zmiana sytuacji małżeńskiej nie ma dla banku żadnego znaczenia. Małżonkowie mogą starać się przepisać kredyt na jedną osobę, jednak jest to obciążone szeregiem formalności i nie ma pewności, że bank zgodzi się na taką decyzję. Dla banku jest bowiem istotne, aby mieć jak największą ilość wierzycieli, a tym samym większe zabezpieczenie spłaty zobowiązań. Jeśli bank stwierdzi, że małżonek, który domaga się przepisania na siebie kredytu ma niewystarczająco pozytywną sytuację finansowa, może domagać się zabezpieczenia np. w postaci konieczności przystąpienia do spłaty kredytu dodatkowej osoby.

Adwokat Patrycja Pietryka